Wczoraj Stronnictwo Demokratyczne zorganizowało konferencję prasową w Sejmie. Ekspert zewnętrzny, z którym konsultowaliśmy zawartość merytoryczną przekazu powiedział: "Jeśli jakiś polityk w Polsce to powie, powieszą go na gałęzi". Na co my: „No, to z przyjemnością damy się powiesić”.
Czegoż to rzecz dotyczyła? Otóż, już za 12 miesięcy, jesienią 2011 roku, zostanie uruchomiony handlowy przesył gazu gazociągiem Nord Stream. Inwestycja ta zostanie zakończona w kwietniu przyszłego roku, po czym kilka miesięcy potrwają próby techniczne. Uruchomienie tego gazociągu znacząco zmieni sytuację w zakresie bezpieczeństwa energetycznego Polski. Na rynku europejskim, w sąsiedztwie Polski, pojawią się nadwyżki gazu.
Nowa polityka Polski w odniesieniu do zabezpieczenia dostaw gazu powinna składać się z następujących punktów:
- Pilne podjęcie decyzji politycznej o zaniechaniu prób blokowania projektu Nord Stream, a także podobnego gazociągu South Stream na południu Europy.
- Aktywność Polski na rzecz szybkiego stworzenia realnego jednolitego europejskiego rynku energii.
- Połączenie polskiej sieci z europejską siecią gazociągów poprzez przystąpienie do realizacji budowy łącznika gazowego między Polską a Niemcami (Boernicke – Police). Inwestycja ta może być gotowa w ciągu dwóch lat. 5 mld m3 oraz 1,5 mld m3 przez rozbudowywany interkonektor na południu Polski (Lasów) wystarczy do zapewnienia niezbędnej ilości gazu polskim odbiorcom.
- Demonopolizacja i liberalizacja rynku polskiego po wybudowaniu ww. interkonektorów; tj. dopuszczenie do rynku 2-3 firm europejskich i ograniczenie pozycji PGNiG do ok. 60% rynku.
- Dostosowanie PGNiG do nowej sytuacji w ciągu maksymalnie 3 lat. W tym celu należy: zrestrukturyzować firmę i zapewnić w niej wysoką jakość zarządzania, wycofać się z nieefektywnych ekonomicznie inwestycji, przeznaczyć środki na poszukiwania i zwiększenie wydobycia krajowego (najtańszy gaz), spróbować pozyskać dla PGNiG nowe aktywa - np. dostęp do źródeł rosyjskich.
- Zmiana sposobu finansowania budowy Gazoportu w Świnoujściu poprzez utworzenie spółki z inwestorem z krajów producentów gazu, nawet z jego większościowym udziałem, któremu można by zaoferować również nabycie udziałów w Zakładach Chemicznych Police SA. - jako dużym konsumentem gazu.
Przy zapewnieniu bezpieczeństwa gazowego Polski słowem-kluczem powinno być „liberalizacja”, a nie „dywersyfikacja”.
